BOOKS

.:: Istota Ekonomii ::.

Rozwój zapoczątkowany pierwotnymi doświadczeniami prostej działalności gospodarczej, przez zrodzoną na jej uogólnieniach wiedzę ekonomiczną, a więc w dalszej kolejności naukę, trwa po dzień dzisiejszy. Ekonomia, od pojęcia użytego przez Ksenofonta, by stać się pod tą nazwą nauką potrzebowała czasu przeszło dwóch tysiącleci. Narodziny ekonomii jako nauki wiążą się z opublikowana przez Adama Smitha pracą “Bogactwo narodów”(1776r.) kiedy to gospodarka despotycznych monarchii zaczęła przeistaczać się w gospodarkę rynkową. Dalszy przeszło 200letni rozwój ekonomii, to rozwój teorii ekonomicznych będących odbiciem ważkich problemów gospodarczych świata. Miał on miejsce nawet jeśli niektóre spośród nich zaczęły żyć własnym życiem, powodując postęp w sferze abstrakcji. Ekonomię jako naukę, trzeba postrzegać obecnie – to jest w teraźniejszości w dwóch aspektach: w pierwszym traktując ją jako owoc przeszłości, bowiem dzisiejsze jej poglądy mają głębokie korzenie w przeszłości; oraz w drugim jako współtworzenie przyszłości, bowiem zachowa ona nieuchronnie pewne aspekty tego, co istnieje obecnie.

Istota ekonomii
Chcąc oddać istotę ekonomii jako nauki, najprostszym sposobem może wydać się jej zdefiniowanie. Wobec jednak wielości istniejących definicji, z których każda w pewnym sensie jest słuszna – gdyż każda z nich podkreśla sprawy będące rzeczywiście przedmiotem badań ekonomii, dojść trzeba do wniosku, iż rzecz sama w sobie jest bardziej skomplikowana, niż można byłoby tego oczekiwać. P.Samuelson w najpopularniejszym światowym podręczniku “Ekonomics” (1948), który doczekał się kilkunastu wydań i tłumaczeń (w tym polskiego w 1995r.), odwołuje się do następujących typowych definicji:

1) Ekonomia jest to badanie działań człowieka, dotyczących produkcji oraz wymiany między ludźmi.
2) Ekonomia jest nauką o dokonywaniu wyborów. Bada sposoby wy korzystania przez ludzi ograniczonych zasobów (ziemia, praca, kapitał, technologię, przedsiębiorczość) do wytworzenia różnych produktów i usług oraz sposoby rozdziału uzyskanych efektów między poszczególnych członków społeczeństwa.
3) Ekonomia to nauka o tym, w jaki sposób istoty ludzkie organizują działania w sferze konsumpcji i produkcji.
4) Ekonomia jest nauką o pieniądzu, stopie procentowej, kapitale i bogactwie.
5) Ekonomia analizuje zmiany w całości gospodarki – tendencje cen, produkcji i bezrobocia. Z chwilą gdy te zjawiska zostaną zrozumiane pomaga w kształtowaniu polityki, za pomocą której rządy mogą wywierać wpływ na całokształt gospodarki.

Definicje te nie są jedynymi. Na przykład A.Marshall w swoim słynnym podręczniku “Zasady ekonomiki” (1890) stwierdził, że “Ekonomia polityczna lub ekonomika jest badaniem rodzaju ludzkiego w jego codziennym życiu gospodarczym”. L.Robbins z kolei w “Szkicu o naturze i znaczeniu nauki ekonomicznej” (1932) formułuje zaś następującą definicję :”Ekonomia jest nauką, która bada zachowania ludzi dążących do realizacji różnych celów przy wykorzystaniu różnych środków mających alternatywne zastosowania”. M.Reykowski (“Wprowadzenie do makroekonomii. Gospodarka rynkowa” – 1991 r.) natomiast formułuje pogląd, że: “Ekonomia jest nauka badająca sposób w jaki ludzie (pojedynczo lub w zorganizowanych zespołach) wykorzystują zasoby będące w ich dyspozycji w celu zaspokojenia różnorodnych potrzeb materialnych i niematerialnych”, czyli innymi słowy “…zajmuje się problemem, w jaki sposób społeczeństwo rozdziela (dokonuje alokacji) stosunkowo rzadkie zasoby, posiadające różnorodne zastosowania, w celu produkowania dóbr oraz w jaki sposób dzieli wytworzone dobra między członków tego społeczeństwa”. Podobnie określają ekonomię autorzy amerykańskiego podręcznika “Applied Economics” (w rosyjskim przekładzie “Prikładnaja ekonomika” – 1992r.), bowiem jako “naukę społeczną która opisuje i analizuje wybory społeczeństwa przy ograniczonych zasobach dla zapewnienia pożądanego spożycia”. W sposób zbliżony definiują ekonomię D.Laider i S.Estrin, autorzy podręcznika “Wstęp do mikroekonomii” (polskie wydanie – 1991r). Według nich “Ekonomia bada zjawiska ograniczoności zasobów, czyli “…, że analizuje ona kwestie wyboru”. Podobnie istotę ekonomii przedstawia G.F.Stanlake w podręczniku “Podstawy ekonomii” (polskie wydanie – 1991r.). Według niego: “Ekonomia zajmuje się gospodarowaniem, czyli uzyskiwaniem najwięcej z tego, co mamy”. Dla każdego z nas oznacza to wykorzystywanie swoich możliwości i rozdysponowania dochodu w taki sposób, aby uzyskać maksymalną satysfakcję lub korzyści. Dla społeczeństwa jako całości, oznacza to spożytkowanie ludzkich umiejętności i energii, ziemi, budynków, maszyn i innych zasobów czynników wytwórczych w celu osiągnięcia najwyższego możliwego standardu życia”. Do przedstawionych definicji nawiązuje również M.Nasiłowski w pracy “System rynkowy. Podstawy mikro- i makroekonomii” (1992), określając “ekonomie jako naukę zajmującą się badaniem zachowania i ekonomicznych konsekwencji zachowań podmiotów gospodarczych w dziedzinie wykorzystania ograniczonych środków, które mogą być w rozmaity sposób zastosowane w sferze produkcji, podziału, wymiany i konsumpcji”. Jako taka ekonomia “pokazuje więc stany idealne lub rozwiązania najlepsze i w tym sensie wskazuje drogę lub metodę postępowania podmiotom gospodarczym, co umożliwia maksymalizowanie przez nie funkcji celu lub zminimalizowanie ponoszonych nakładów”.

Czytaj Więcej… »

.:: Racjonalność Postępowania Gospodarczego ::.

Ograniczoność zasobów z jednej strony oraz nieograniczoność potrzeb ludzkich z drugiej strony zmusza ich do racjonalnego postępowania. W odniesieniu do rzeczywistości gospodarczej tym działaniem jest racjonalne gospodarowanie. Jego istotą jest dokonywanie najbardziej korzystnych wyborów przy podejmowaniu decyzji w zakresie celów społeczno-gospodarczych oraz środków i metod ich realizacji. Oznacza to, że aby można było mówić o racjonalnym gospodarowaniu, musi zaistnieć możliwość ich (celów, środków, metod) wyboru spośród różnych konkurencyjnych i alternatywnych (a przez to wariantowych) wobec siebie rozwiązań w oparciu o odpowiednie kryteria wyboru. Racjonalność gospodarowania sprowadza się więc do: stwierdzenia jakie rozwiązania mogą być brane pod uwagę; porównania ich ze sobą w oparciu o określone kryteria oraz wybraniu rozwiązania najbardziej korzystnego (optymalnego).
W praktyce ważnym jest nie tylko sam wybór rozwiązania, lecz również jego realizacja. Stąd też kwestą ściśle wiążącą się z racjonalnością gospodarowania jest ekonomizacja działań tego procesu, przez którą rozumie się ogólne określenie realizacji zamierzonego celu w sposób jak najbardziej ekonomiczny.
Przy określaniu, czy jakieś działanie jest – czy też, że nie jest korzystne – a odnosi się to zarówno do racjonalności gospodarowania jak i do ekonomizacji działań – ważną rolę mają kryteria jego wyboru. W praktyce mamy bowiem do czynienia z różnymi ich płaszczyznami. To co jest korzystne w sensie ekonomicznym, może okazać się niezbyt korzystne w sensie społecznym i politycznym – i odwrotnie. Również to, co jest opłacalne dzisiaj może okazać się nieopłacalne w przyszłości.

Zasady racjonalnego gospodarowania
Mając to na uwadze koniecznością staje się odwołanie do najbardziej ogólnych wskazówek dotyczących dokonywania wyborów najbardziej korzystnych rozwiązań w procesie gospodarowania. Zawiera je zasada działań, zwaną zasadą gospodarności lub zasadą racjonalnego gospodarowania. Jest więc ona ogólną zasadą postępowania w warunkach kwantyfikacji celu i środków działania. Występuje wszędzie tam, gdzie cel jest ilościowo wymierny lub przynajmniej da się wyrazić w postaci większego lub mniejszego stopnia realizacji. Wystarczającym warunkiem jej stosowania jest to, aby cel do którego dążymy, miał charakter wielkości, aby istniała możliwość określenia, czy cel został osiągnięty w wyższym, czy niższym stopniu w porównaniu z jego poziomem wyjściowym lub stanem poprzednim. Zrodziła się ona w toku działalności gospodarczej, polegającej na realizacji określonych celów za pomocą pewnych środków przy dążeniu do uzyskania jak najlepszych efektów.
Zasada racjonalnego gospodarowania ujmowana jest dwojako. Maksymalny stopień realizacji celu osiąga się postępując:
po pierwsze; tak, aby przy danym nakładzie środków uzyskać maksymalny stopień realizacji celu – i wówczas taki wariant postępowania nazywa się zasadą największego efektu lub zasadą największej wydajności;
po drugie; tak, aby przy danym (z góry określonym) stopniu realizacji celu użyć minimalnego nakładu środków i wówczas taki wariant postępowania nazywa się zasadą oszczędności środków, jak również zasadą najmniejszego kosztu lub zasadą najmniejszego wysiłku.
Oba warianty zasady racjonalnego gospodarowania są równoważne i prowadzące do tego samego rezultaty (efekty). Odnosząc je do poniesionych na ich uzyskanie nakładów, określamy poziom racjonalnego gospodarowania. Jest on określany jako ekonomiczna efektywność gospodarowania i rozumie się taki wybór który zapewnia najwyższy stosunek efektów do nakładów, albo najniższy nakładów do efektów.
Niekiedy zasada racjonalnego gospodarowania, bywa formułowana – w oparciu o połączenie obu jej wariantów – jako postępowanie, które wiedzie do osiągnięcia ” największego stopnia realizacji celu przy najmniejszym nakładzie środków “. Takie połączenie i definiowanie jest rozwiązaniem błędnym i prowadzi do sprzeczności i logicznej niedorzeczności bowiem oba warianty są alternatywnymi. Wynika to z założenia, iż związek między nakładem środków a stopniem realizacji celu jest dodatni, tzn. że większy stopień realizacji celu wymaga, przy stosowaniu zasady gospodarności, większego zasobu środków.

Ekonomizacja działań
Działalność gospodarcza w określonych warunkach ekonomicznych przyczynia się do powstawania określonych bodźców ekonomicznych kierujących działalnością ludzi oraz do powstawania określonych sposobów reagowania na te bodźce, co znajduje wyraz w ekonomicznych prawach postępowania ludzi. Bodźce ekonomiczne wyznaczają bowiem cele działalności gospodarczej, a reakcja na nie ujawnia się w tworzeniu środków służących do urzeczywistniania tych celów. Z ekonomicznego punktu widzenia pożądane jest osiągnięcie zamierzonego celu w sposób jak najbardziej ekonomiczny. Takie postępowanie nazywa się ekonomizacją działań. Sprowadza się ona do respektowania oszczędności i wydajności (produktywności) w wykorzystaniu przestrzeni (miejsca), czasu, materii (materiałów, narzędzi, ogółu rzeczy, itp.) oraz energii (siły) którymi się rozporządza. Stanowi ona obok percepcji, instrumentalizacji i organizacji działań, jedną z zasadniczych dyrektyw działań racjonalnych i skutecznych.
Przesłanką postępowania ekonomicznego jest czynna postawa podmiotu gospodarczego, wyrażająca się jego inicjatywą – to jest postawą odpowiednią do celów i pozycji tego podmiotu, wyrażającą się samorzutnym przedsiębraniem działań. Oznacza to jednocześnie, że ekonomizacja działań musi opierać się na rozwijaniu całej energii potrzebnej do realizacji zadań.
Ekonomizację działań w rozwiązywaniu problemów stanowiących jej istotę kierunkuje w tym względzie szereg zasad (nazywanych często zasadami prakseologicznymi), a mianowicie: minimalizacji interwencji, antycypacji, potencjalizacji i automatyzacji.
Istotą zasady minimalizacji interwencji jest zachęcanie podmiotu gospodarczego do jak najmniejszego wtrącania się do toku zdarzeń, przy jednoczesnym baczeniu by osiągnąć swoje cele. Jeśli podmiot w toku tych zdarzeń zachowuje się czynnie (czyli wtrąca się przez wywarcie wpływu na ich przebieg) wówczas mówimy o interwencji. Jeśli natomiast zachowuje się biernie (to jest wpływa tylko poprzez swoje uczestnictwo bez stosowania żadnych impulsów) wówczas mówimy o ingerencji. Oznacza to, że każda interwencja jest ingerencją, lecz nigdy odwrotnie. Optymalnym przypadkiem zasady minimalizacji interwencji jest inwigilacja – dogląd. W swej czystej postaci sprowadza się tylko do obserwacji przez podmiot samoczynnie przebiegającego procesu, a więc nie uczestniczenia w nim ze względu na nie przygotowania do interwencji, a mimo to osiągania zamierzonego celu. Najczęściej spotykanym przypadkiem inwilgacji jest inwilgacja interwencyjna, która ma miejsce wówczas, gdy podmiot pilnuje samoczynnie proces i jest gotów w każdej chwili wprowadzić do niego poprawki. Przykładem postępowania opartym na zasadzie minimalizacji interwencji jest immanentyzacja działań, to znaczy zastępowanie działań zewnętrznych działaniami operacyjnymi sprowadzającymi się do konstruowania pewnych modeli zdarzeń ekonomicznych i na tej podstawie wyciągania wniosków i postępowania dalej według nich. formą immanentyzacji jest eksperyment myślowy.
Kolejną zasadą ekonomizacji działań jest zasada antycypacji (nazywana także dyrektywą faktów dokonanych). Podstawy jej tkwią w zasadzie minimalizacji interwencji oraz w prakseologicznym wniosku, że w większości wypadków ekonomiczniejsze jest utrzymywanie i ochrona istniejącego stanu niż działanie prowadzące do zmiany destrukcyjnej bądź konstruktywnej. Wskazuje ona, że jeśli jakiś podmiot chce uzyskać w określonej chwili pożądany stan rzeczy z możliwie najmniejszym zużyciem zasobów, powinien on wcześniej ustanowić taki stan rzeczy, który my w miarę możliwości samoczynnie doprowadził do zamierzonego na ową chwilę stanu rzeczy, żeby wystarczyła do jego utrzymania inwilgacja (czysta a w ostateczności zapobiegawcza).
Natomiast podstawą zasady potencjalizacji jest oparcie ekonomizację działań na założeniu, że działanie jest kosztowniejsze niż okazywanie gotowości do działań. Jej istotą jest zastępowanie danego działania okazaniem możliwości jego wykonania, bądź też danie komuś możności uzyskania czegoś zamiast dostarczenia mu tego wprost.
Z kolei zasada automatyzacji działań, której istotą jest zastępowanie działań intensywnych działaniami mniej intensywnymi, kierunkuje je na osiąganie założonych celów poprzez przygotowanie do działań, naśladowanie pracy innych, po uprzednim wcześniejszym dokładnym przemyśleniu i synchronizacji wszystkich działań. Automatyzacja w takim znaczeniu może przybierać postać “wprawy”, “czynności naśladowczych” oraz “poddawania działań własnych lub cudzych schematowi określonego systemu postępowania”.

.:: Racjonalność Gospodarczego Postępowania ::.

W praktyce gospodarczej podmioty gospodarcze niejednokrotnie znajdują się w sytuacji, która rodzi potrzebę podjęcia decyzji i w odpowiedni sposób zadziałania. Często wówczas okazuje się, że bardziej przydatnym od określonych środków okazuje się doradzenie w jaki sposób postępować aby jego działanie było sprawniejsze i skuteczniejsze.
Mając na uwadze te zależności koniecznym staje się podjęcie trzech wiążących się ze sobą problemów, a mianowicie racjonalności oczekiwań, racjonalności postępowania w tym ekonomizacji działań oraz rachunku ekonomicznego, przy jednoczesnej lokalizacji ich w obszarze mikroekonomii.
Wyjaśnienie istoty tych problemów wymaga jednak wcześniejszego określenia pojęcia samej racjonalności. Przez tą kategorię rozumie się, postępowanie oparte na zasadach poprawnego myślenia i skutecznego działania. W takim znaczeniu rozróżnia się dwa rodzaje racjonalności działania, a mianowicie racjonalność rzeczową oraz racjonalność metodologiczną. Pierwsza – racjonalność rzeczowa występuje wówczas, gdy dobór środków odpowiada prawdziwej, obiektywnie istniejącej sytuacji, to jest istniejącym rzeczywiście faktom, prawom i stosunkom. Jako taka jest ona równoznaczna ze skutecznością działania. Natomiast racjonalność metodologiczna oznacza, ze działanie jest racjonalne z punktu widzenia wiedzy posiadanej przez działającego, czyli że wnioskowanie logiczne, decydujące o wyborze środków jest poprawne, w ramach posiadanej wiedzy, pomijając zagadnienie, czy wiedza ta jest zgodna z obiektywnym stanem rzeczy.

Racjonalność oczekiwań
Racjonalności oczekiwań odnosić trzeba – co potwierdza praktyka gospodarcza – zarówno wymiar makroekonomiczny jak i mikroekonomiczny. W wymiarze makroekonomicznej – do której najczęściej jest odnoszony- dotyczy skuteczności polityki gospodarczej państwa, w tym zwłaszcza fiskalnej i monetarnej. Natomiast w skali mikroekonomicznej odnosi się do zachowania podmiotów jakimi są ludzie (konsumenci jako reprezentanci gospodarstw domowe oraz robotnicy i przedsiębiorcy jako reprezentanci przedsiębiorstw). O tym, że podejmując problem racjonalnych oczekiwań nie można pomijać płaszczyzny mikroekonomicznej, stanowi założenie – będące w istocie kamieniem milowym teorii racjonalnych oczekiwań, a mianowicie, że ludzie będą się zachowywać racjonalnie, a więc, że potrafią oni uszeregować stojące przed nimi możliwości w kolejności od najbardziej do najmniej preferowanych i postępować w realnych warunkach gospodarowania według tych priorytetów. Oznacza to: z jednej strony, że ludzie formułują swoje oczekiwania co do skutków polityki gospodarczej państwa i zaczynają postępować zgodnie z tymi oczekiwaniami; z drugiej zaś, że polityka gospodarcza państwa może zmieniać te oczekiwania i postępowania.
Kwestia racjonalności oczekiwań została podjęta w wielu znanych teoriach ekonomicznych (racjonalnych oczekiwań, oczekiwań adaptacyjnych, keynesowskiej i innych), nawiązujących do hipotezy o efektywności rynku, która opiera się na przekonaniu, że oczekiwania i faktyczne efekty są w pełnej zgodzie między sobą i uczestnikami rynku. Wiąże się ona z funkcjonowaniem rynku w określonych warunkach.
Teoria racjonalnych oczekiwań zakłada, że ludzie rozumieją, jak funkcjonuje gospodarka, dlatego też poszukują informacji na temat skutków polityki gospodarczej (a zwłaszcza fiskalnej i monetarnej) by w oparciu o te informacje podejmować własne działania. Są oni, jako uczestnicy rynku (konsumenci, robotnicy, przedsiębiorcy) przy tym przekonani, że uzyskana informacja zmieni ich oczekiwania co do przyszłości. Biorą dlatego też pod uwagę każdą dostępną informację. Formułują więc swoje oczekiwania na temat przyszłości, zarówno w oparciu o informacje minione, jak i obecne oraz przewidywane w okresie przyszłym. Podejście takie przy ich działaniach kierujących się własnym interesem, może uczynić politykę gospodarcza państwa częściowo lub całkowicie nieskuteczną.
Zależności pomiędzy informacją a oczekiwaniami wskazują na rangę i efektywność wykorzystania informacji. Ludzie wykorzystując informacje z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, zwracają uwagę w bardzo szerokim zakresie na modelowanie struktury systemu ekonomicznego. Są przekonani, o potrzebie gromadzenia i efektywnie wykorzystywania racjonalnie określonych zasobów informacji o minionych skutkach polityki państwa. Następstwem tego stanie się w miarę dokładne oszacowanie modelu strukturalnego gospodarki. Podejście to jest wynikiem przekonania, że ludzie nie popełniają ciągle tych samych błędów, że dysponują krzywą uczenia się, która eliminuje systematyczne (ale nie przypadkowe) błędy w przewidywaniu. W konsekwencji tego będą oni prawidłowo i w sposób pełny przewidywać oraz podejmować działania kompensujące w celu zneutralizowania skutków polityki rządu.
Ważnym wkładem teorii racjonalnych oczekiwań jest to, że uświadamia ona fakt częściowej zależności polityki gospodarczej państwa od stopnia, w jakim ludzie prawidłowo antycypują jej skutki i działają zgodnie z własnymi przewidywaniami.
Krytycy teorii racjonalnych oczekiwań wskazują z kolei, że u podstaw słabości tej teorii – która jest relatywnie nowa i podlega ciągle dalszemu rozwojowi i sprawdzaniu swej przydatności leży przyjęcie zbyt wielu założeń odnośnie zachowań ludzi oraz przecenianie wartości uzyskanej informacji. Jeśli chodzi o zachowania ludzi, to zwraca się uwagę na fakt przeceniania rangi decyzji podejmowanym przez ludzi w oparciu o proste praktyczne zasady, przy jednoczesnym niedocenianiu innych metod badawczych. Uwagi zaś dotyczące informacji, sprowadzają się do tego, że uważają oni, że uzyskanie jej jest zbyt kosztowne w porównaniu do korzyści które może ona przynieść.
Teoria racjonalnych oczekiwań postrzegana jest także a odnosi się to przede wszystkim do jej wymiaru makroekonomicznego jako koncepcja sterylna i nierealistyczna. Podejście takie znajduje podstawy w przekonaniu o tym, że ludzie mają zbyt mało bodźców do tego by na bieżąco orientować się w polityce gospodarczej państwa przyczyniającej się do kształtowania rzeczywistości gospodarczej. Jego wyrazem jest tzw. racjonalna ignorancja, która zachodzi, gdy (krańcowe) koszty zdobycia dodatkowej informacji przekraczają (krańcowe) korzyści przy względnie niskich (prawie zerowych) ilościach informacji. Ma to miejsce, gdyż koszty są względnie wysokie na co wpływa fakt złożoności gospodarki, a korzyści są małe, ponieważ jedna osoba ma niewielki możliwości do wywierania znaczącego wpływu na wyniki polityki państwa. 

.:: Prawo Podaży i Popytu ::.

Rozpoznanie obu stron mechanizmu rynkowego – każdego z osobna – pozwala w kolejnym kroku rozpoznawania zależności rynek – popyt, podaż i cena rozpatrzyć je łącznie, przez pryzmat prawa podaży i popytu.
Prawo podaży i popytu to prawo ujmujące zależności między popytem, podażą a ceną w warunkach gospodarki rynkowej. Wyraża ono funkcjonalne związki pomiędzy popytem, podażą a ceną na dany towar (dobro, usługę). Charakterystyczną cechą tych związków jest to, że każda zmiana jednej z tych trzech wielkości wywołuje zmiany w pozostałych.
Istotą prawa podaży i popytu jest oscylowanie ceny równowagi w długich okresach wokół ceny produkcji.
Prawu temu nadaje się różne znaczenie w zależności od tego, czy przedmiotem badania jest stosunek między popytem, podażą a ceną przy danych funkcjach popytu i podaży, czy też zakłada się ich zmienność. Oba te przypadki uzewnętrzniają typową sytuację działania prawa popytu i podaży – co znajduje odzwierciedlenie w istocie i kształtowaniu się równowagi rynkowej.

Typowe działanie prawa podaży i popytu – cena równowagi rynkowej
W typowych warunkach funkcjonowania prawa podaży i popytu, podaż odzwierciedlana jest rosnącą, a popyt malejącą funkcją ceny. Gdy przedmiotem badania jest stosunek pomiędzy popytem, podażą a ceną przy danych funkcjach popytu i podaży, graficznym wyrazem funkcjonowania prawa podaży i popytu są krzywe przecinające się. Punkt przecięcia się tych krzywych, odpowiadający cenie przy której popyt i podaż są sobie równe, wyznacza cenę równowagi rynkowej. Jest to jedyna cena, przy której wielkość popytu równa się wielkości podaży. Przy tej cenie na rynku nie pojawiają się ani nadwyżki, ani niedobory i wszystkie transakcje mogą być zrealizowane. Przy cenie równowagi wszyscy są usatysfakcjonowani. Każdy kto chce może dokonać transakcji.
W praktyce stanem naturalnym jest stan nierównowagi, w postaci nadwyżki lub niedoboru. Jeśli oferta sprzedaży jest za duża w stosunku do zgłaszającego zapotrzebowanie, cena spada. Przy cenie wyższej od ceny równowagi popyt byłby mniejszy od podaży. Tworzy to sytuację korzystną dla nabywcy, bowiem konkurencja pomiędzy sprzedającymi powinna doprowadzić do spadku ceny, co z kolei powinno implikować wzrost popytu i spadek podaży.
W sytuacji gdy kupujący chcą nabyć więcej niż oferują sprzedawcy, cena rośnie. Jest to sytuacja korzystna dla producenta (sprzedawcy), bowiem popyt jest większy od podaży. Z czasem jednak konkurencja między kupującymi doprowadzi do wzrostu ceny, który z kolei spowoduje spadek popytu i wzrost podaży.
Procesy dostosowawcze popytu do podaży trwają ustawicznie i ich rezultatem jest ustalenie się ceny równowagi rynkowej – to jest ceny równoważącej popyt z podażą.

Nietypowy sposób działania prawa podaży i popytu
Prawo podaży i popytu działa nie zawsze w sposób typowy, to znaczy nie zawsze powoduje zbliżenie ceny rynkowej do ceny produkcji. Ma to miejsce w kilku sytuacjach.
Pierwsza sytuacja związana jest z warunkami konkurencji monopolistycznej. Tworzą one bowiem sytuację w której funkcja podaży nie występuje niezależnie od funkcji popytu. Monopolista wykorzystując ograniczoną elastyczność popytu realizuje cenę wyższą od ceny produkcji.
Druga z sytuacji związana jest z produkcją drobnotowarową – zwłaszcza rolniczą. Wyraża się ona tym, że malejące ceny na dany towar zamiast likwidować jego nadwyżki, zwiększają jeszcze rozpiętość miedzy jego podażą a popytem. Wyrazem graficznym tej zależności jest niekiedy odwrócenie się kierunku krzywych podaży i popytu.
Trzecią sytuację tworzy opóźnienie reakcji podaży na zmiany popytu. Wówczas to cena towaru ulega okresowym wahaniom, które w pewnych sytuacjach mogą stopniowo wzrastać, a mechanizm prawa podaży i popytu nie doprowadza w tym przypadku rynku do równowagi.
Kolejna czwarta sytuacja ściśle związana jest z zjawiskami kumulacji w warunkach inflacji (i deflacji). Wyrażają się one tym, że rosnące ceny wywołują wzmożony popyt przy równoczesnym zmniejszeniu podaży towarów – w oczekiwaniu dalszej zwyżki cen, co z kolei zwiększa przewagę popytu nad podażą i doprowadza do dalszego kumulacyjnego wzrostu cen.

Mikroekonomia jako metoda badania gospodarki koncentruje swoją uwagę przede wszystkim na: na rozpoznaniu rynku i jego działania w mikroskali; ujawnieniu rynkowych mechanizmów popytu i podaży kształtujących decyzje podstawowych podmiotów gospodarczych, oraz zbadaniu funkcjonowania rynku i zachowań jego uczestników z punktu widzenia prawa podaży i popytu. Rynek przy tym jest traktowany jako całokształt transakcji kupna i sprzedaży oraz warunków, w jakich one przebiegają. O jego funkcjonowaniu stanowią dwa mechanizmy: popyt i podaż za pośrednictwem ceny. Popyt jako kategorię ekonomiczną, dostrzegać trzeba jako skłonności nabywców – w wyrazie chęci jak i możliwości – do kupowania określonej ilości towarów (dóbr i usług) przy różnym poziomie ceny w danym okresie. Winien on być rozpatrywany przez pryzmat: wielkości popytu, funkcji popytu, tabeli popytu oraz krzywej popytu. Z kolei podaż jako kategoria ekonomiczna oznacza zestawienie towarów, jakie producenci są gotowi sprzedać w określonych warunkach, przy danej cenie i w określonym czasie. Najpełniej charakteryzuje się ją odwołując się do jej wielkości oraz do krzywej podaży. Rozpoznanie obu stron mechanizmu rynkowego pozwala rozpoznać zależności rynek – popyt, podaż i cena przez pryzmat prawa podaży i popytu, którego istotą jest twierdzenie, że cena równowagi w długich okresach funkcjonuje wokół ceny produkcji.